Archiwum listopad 2015


lis 25 2015 Drukarki i materiały eksploatacyjne (tonery...
Komentarze (0)

Od dawna ludzie szukają odpowiedzi, dotyczącą doboru materiałów eksploatacyjnych do posiadanej kopiarki. na okrągło stajemy przed problemem, czy warto przeznaczyć więcej pieniędzy na tonery czy tusze oryginalne, czy może oszczędzić i wybrać produkty zamienne?. Jeżeli zdecyduje się na półprodukty zastępcze, czy nie utracę gwarancji?, czy taki kartridż może uszkodzić kopiarkę? postaram się rozwiać wszedlkie wątpliwości związane z tym zagadnieniem, jednak odpowiedź nie jest prosta i uzależniona jest od wielu czynników Pierwsze najistotniejsze zapytanie dotyczy gwarancji, czy używając zamiennych materiałów eksploatacyjnych użytkownik traci gwarancję w wypadku awarii drukarki - NIE. Zakazuje tego Dyrektywa Unijna nr 93/13 CCE z 5.04.1993 r. która zakazuje wprowadzania zapisów do gwarancji, treści o tym, że stosowanie produktów zamiennych do drukarek stanowi utratę gwarancji. Niestety serwisy, wykorzystują niewiedzę ludzi i z góry odmawiają przyjęcia nawet takiej drukarki. Osoby zajmujące się przyjmowaniem uszkodzonego sprzętu, już na wstępie sprawdzają czy w drukarce znajdują się materiały oryginalne czy zamienne. Jeżeli są tam produkty zastępcze, przyjęcie drukarki na serwis z góry zostaje rozpatrzone negatywnie. Jest to po prostu oszustwo zakładów serwisowych, które mają świadomość, że materiał eksploatacyjny nie jest w stanie zepsuć drukarki, ewentualnie może ją ubrudzić. Jednak jest obejść ten nieuczciwy precedens, w przypadku uszkodzenia drukarki czy kopiarki, należy włożyć do urządzenia oryginalny kartridż (może to być toner startowy który był wraz z zakupionym urządzeniem, jeśli został juz wyrzucony, można także kupić pusty pojemnik w dowolnym punkcie gdzie prowadzony jest skup pustych tonerów i tuszy. Kończąc temat gwarancji i uszkodzenia drukarki wskutek stosowania regenerowanych materiałów eksploatacyjnych, warto dodać, że porządne firmy sprzedające regenerowane tonery i tusze dają nie tylko gwarancje na swój produkt, aż do całkowitego zużycia, ale dodatkowo zapewniają naprawę urządzenia w przypadku uszkodzenia/zabrudzenia drukarki za sprawą ich produkt. Mamy więc tym samym pełną gwarancje, że stosując zamienniki nasza drukarka jest bezpieczna. Ale jak faktycznie sprawują się materiały zastępcze? czy ich jakość jest taka sama jak w przypadku oryginałów? Tutaj nie można odpowiedzieć jednoznacznie, bowiem to zależy od wielu czynników. Są dwie najważniejsze kwestie, pierwsza to model kopiarki jaką używamy, niektóre zamienniki drukują idealnie, i nie ma żadnej różnicy porównując do oryginału. Lecz w przypadku używania ich do niektórych modeli wydruki są gorzej jakości. Nie mogę tutaj wypisać wszystkich urządzeń, które dobrze sprawują się we współpracy z materiałami alternatywnymi. Jednak współpracując z firmą gdzie zaopatrujemy się w materiały eksploatacyjne sprzedawca winien być obeznany w towarze jaki oferuje i uczciwie poinformować czy dany produkt jest warty polecenia czy nie. Dobre firmy, oferują materiały eksploatacyjne na testy, klient może otrzymać towar w celu jego przetestowania (to nic nie kosztuje) o ile jest usatysfakcjonowany zostaje wystawiony paragon bądź faktura, jeżeli nie oddaje produkt. Takie praktyki stosują duże i sprawnie działające firmy. Dzięki temu klient może bez ponoszenia żadnych kosztów, sprawdzić uważnie jakość przed zakupem. Używając tonerów i tuszy do drukarek Canon produkty alternatywne sprawują się świetnie. Kłopoty zaczynają się gdy pragniemy skorzystać z artykułów zastępczych do drukarek marki OKI, Epson, Ricoh, Kyocera itp. Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że materiały zastępcze do urządzeń tych producentów są gorsze, ale wymagają one większej uwagi. W modelach tych na ogół występują oddzielnie pojemniki z proszkiem (tonery) i osobno bębny, do których wsypuje się proszek. Kłopot w tym, że wymieszanie dwóch różnych proszków czy to oryginału z zamiennikiem czy po prostu dwóch innych zamienników (innych producentów) może spowodować problemy z wydrukiem. Wobec tego ważne jest w tym wypadku, aby wydrukować cały proszek przed wymianą tonera. W bębnie jest zbiornik, w którym często są resztki poprzedniego tonera. Dlatego wykwalifikowany sprzedawca, powinien znać własny produkt i poradzić ewentualnie podczas zakupu. Pozostałą kwestią jest sprawa producenta zamienników, na nieszczęście na rynku jest ogromna liczba regenerowanych tonerów i tuszy, a od jakiegoś czasu pojawiły się produkty 100% nowe tak zwane chińczyki. Cały problem polega na tym, że każda firma zachwala swój towar, niestety część zwyczajnie okłamuje. Przez takie działania jakość materiałów zastępczych uległa pogorszeniu, solidne dobre firmy, aby utrzymać się na rynku muszą obniżać cenę kosztem jakości. Dlaczego sprawa jest aż tak skomplikowana? ponieważ klient kupując toner może wiedzieć czy jego produkt jest napełniony w sposób "profesjonalny" (chodzi tu przede wszystkim o wymianę najważniejszych części, jakie powinny zostać usunięte a w ich miejsce wstawione nowe). Chodzi tu o części takie jak bęben, listwa zbierająca, toner powinien posiadać plombę zabezpieczającą, no i naturalnie kwestia napełnienia go dobrej jakości proszkiem. Toner zregenerowany w taki sposób, na pewno będzie służył bardzo długo a jakość wydruku nie będzie gorsza niż w przypadku oryginału. Niestety wiele firm walcząc o klienta obniżają bardzo ceny, przykładem jest tutaj śmietnisko, czy wysypisko allegro. Znaleźć tutaj można w większości zwykłe odpady, bo jak inaczej określić toner (na wzorze popularnych artykułów takich jak toner CB435A sprzedawany po 9zł? gdzie koszt produkcji z wymianą wyszczególnionych wyżej podzespołów wynosi 30zł (bęben ok 7zł, listwa zbierająca 3,5zł, plomba 1,5zł, proszek 5zł, pusta kaseta 10zł, kartonik i folia 3zł) bez uwzględnienia robocizny. Fakt ten pokazuje że materiały eksploatacyjne oferowane w takiej cenie to zwykły odpad z produkcji lub regeneracja mało profesjonalna gdzie wywierca się dziurę wsypuje tani proszek i na tym koniec. Ciężko więc jednoznacznie wskazać czy produkty zastępcze jakościowo nie są gorsze od oryginałów. Jeśli klient miał styczność z tonerem zregenerowanym przez firmę, czy osobę sprzedającą na allegro, to będzie przekonany o jego złej jakości. Aczkolwiek produkty regenerowane prawidłowo (produkty bez wątpienia znacznie droższe) na pewno nie są gorsze od oryginałów. www.tusz.org